Pełne koloru, humoru i wspólnej, radosnej zabawy okazały się zajęcia organizowane na świetlicach naszej gminy w czasie ferii zimowych. Dwutygodniowe spotkania zaowocowały wieloma wspaniałymi pomysłami, inicjatywami i planami na przyszłość.
Hasło przewodnie „Lipnica za 690 lat – wczoraj, dziś i jutro” dawało mnóstwo możliwości naszej wyobraźni. Nie tylko sięgaliśmy pamięcią wstecz, by spróbować odgadnąć jak wyglądało życie kilkaset lat temu, ale też daleko wybiegaliśmy w przyszłość, która może okazać się naprawdę kosmiczna i nieprzewidywalna.
Dzieci z wielką ochotą wykonywały ufoludkowe maski, kosmiczne opaski, roboty, makiety, jubileuszowe torty, laurki dla babci i dziadka. Były też zajęcia plastyczne, manualne, kulinarne, warsztaty, wspólne śpiewy, tańce, zabawy.
Nie zabrakło integracyjnego dnia dla uczestników ze wszystkich świetlic. Wspólne spotkanie połączone z projekcją filmu animowanego było niezwykłą frajdą oraz propozycją spędzenia wspólnego czasu w naprawdę szerokim gronie.
Najwięcej radości przysporzyła jednak wycieczka. Gminny Dom Kultury realizował w czasie ferii program pn. „690 lat Lipnicy – wczoraj, dziś, jutro. Ferie zimowe połączone z programem profilaktycznym ZANIM SPRÓBUJESZ” dofinansowany przez Urząd Gminy w Lipnicy Murowanej. Jego celem były m.in.: profilaktyka uzależnień narkotykami, alkoholem, nikotyną, „dopalaczami”, integracja uczestników zapobiegająca wykluczeniu społecznemu, promocja zdrowego stylu życia, rekreacja dzieci i młodzieży poprzez uczestnictwo w wycieczce. Pierwszym punktem wyjazdu były Niepołomice. Do odkrycia w tym miejscu czekały dwa niezwykłe miejsca. Pierwszym z nich było Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne, gdzie podziwialiśmy gwiazdy, niebo, zjawiska, planety. Wiele ciekawostek na pewno na długo pozostanie w naszych głowach. Następnie udaliśmy się do Małopolskiego Centrum Dźwięku i Słowa. Tam wędrując przez kolejne pokoje obserwowaliśmy jak ewoluował sprzęt dzięki któremu od dziesiątek lat możemy odtwarzać dźwięk. Po Niepołomicach przyszedł czas na Brzesko i szaloną zabawę w sali „Lililand”. Małym odkrywcom nie straszne były labirynty, zjeżdżalnie, baseny z piłeczkami. Śmiechom nie było końca. W doskonałych humorach wróciliśmy do Lipnicy, by przez kolejne dni wymieniać się wrażeniami oraz tworzyć kolejne arcydzieła.